reklama
reklama

Dariusz Żuraw: "Nie robię alibi z boiska, po prostu stwierdzam fakt." Tak wygląda boisko treningowe Nafciarzy [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dariusz Żuraw: "Nie robię alibi z boiska, po prostu stwierdzam fakt." Tak wygląda boisko treningowe Nafciarzy [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
6
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Sport W ostatnim czasie pojawiło się mnóstwo dyskusji na temat miejsca do treningu dla piłkarzy Wisły Płock. Nafciarze na swoim obiekcie mają do dyspozycji jedno, niepełnowymiarowe boisko, na którego jakość narzeka Dariusz Żuraw, choć jak wskazuje, nie robi z tego alibi. Klub szuka alternatyw na boiskach dookoła Płocka.
reklama

Wisła Płock od wielu lat ma problem z boiskiem treningowym. To przy stadionie przy Łukasiewicza 34 jest niepełnowymiarowe, nie ma też podgrzewanej murawy. Zimą rzeczywiście ciężko mówić o treningu na takiej murawie - zawodnicy lecą na obóz do Turcji czy na Cypr, trenują na sztucznej murawie.

Boiskami zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który wraz ze stadionem "przejął" ludzi od klubu. Można powiedzieć, że murawą od lat zajmują się ci sami ludzie. I przez wiele lat problemu nie było.

Prezes Piotr Sadczuk podczas rozmowy z kibicami na pokoju w portalu X wskazywał, że chciałby zatrudnienia greenkeepera z prawdziwego zdarzenia, mówił tez o złym stanie boiska treningowego, a także tych, z których Wisła korzysta zastępczo. Zdarza się, że Nafciarze trenują na Borowiczkach, a nawet w Proboszczewicach. Póki co Wiślacy nie mogą trenować na stadionie miejskim ze względu na gwarancje na bieżnie. Spółka pracuje nad rozwiązaniem tego problemu i niebawem klubowi ma zostać udostępniony także stadion miejski. Póki co muszą sobie radzić na tym, co mają.

-  Na dzisiaj sytuacja nie wygląda tak dobrze, jak może się wydawać. Obok naszego stadionu jest jedno boisko treningowe, to prawda. Nie możemy korzystać na nim z “szesnastek”, bo nie ma w tych miejscach trawy. Skoro poruszył pan ten wątek, to odniosę się też do samego stadionu. Jest oczywiście piękny i robi wrażenie. Nikt jednak nie mówi o tym, że została na nim jeszcze stara murawa, która ma kilkanaście lat. Na niej niewiele można zrobić, bo jakiekolwiek zabiegi mogą sprawić, że zostanie uszkodzone podgrzewanie - mówił w wywiadzie dla Goal.pl trener Dariusz Żuraw.

Trener Dariusz Żuraw zapewniał dziś na konferencji prasowej, że nie robi sobie z tego alibi. 

- Mamy 11 kwietnia. Nie mówimy o tym, że w lutym nie mamy boiska do treningu. Na to nie narzekałem. Nie robię z tego alibi, absolutnie. Po prostu stwierdzam fakt - powiedział trener Żuraw.

Sytuacja Wisły zmieni się za kilkanaście miesięcy - przy Łukasiewicza 34 ma powstać boisko z podgrzewaną murawą, a także połowa boiska, na której będzie można trenować np. stałe fragmenty gry. Póki co Wisła musi sobie radzić z tym, co ma. 

Tak wygląda boisko treningowe 11 kwietnia. 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu portalplock.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama